piątek, 30 maja 2014

Nagrody rozdane

Witajcie,

      Było polowanie licznika, a teraz czas na nagrody jakimi obdarowałam zwycięzców.  Zacznę od nagrody głównej:). Kuba dostał ode mnie wiklinową ramkę. Trochę jej środek mnie "przechrzcił", bo za żadne skarby nie dało jej się w środku pomalować, żeby farba nie odchodziła:). Ostatecznie musiałam jej się pozbyć. Mam nadzieje, że pomimo tego ramka się spodobała. Kuba otrzymał jeszcze kubeczek z owadem na biurko.


      Teraz nagroda pocieszenia:). Dla Klaudii wykonałam lampion i szydełkową zakładkę - kwiatek. Trochę inną niż ostatnio robiłam. Znalazłam ostatnio ciekawy splot polegający na obracaniu danej ilości słupków i tak wyszedł mój kolejny eksperyment:). Wiem, że paczuszka już dotarła i co mnie bardzo cieszy obdarowana jest zadowolona:).
Mam nadzieję, że Kubie spodobały się moje podarunki:).
PODPIS

wtorek, 27 maja 2014

Podaj dalej

Witajcie,

     Łapanie licznika mamy za sobą:). Nagrody się suszą. Czas na kolejną zabawę. Jakiś czas temu już nawet nie pamiętam kiedy zapisałam się na zabawę podaj dalej u Darii. Paczka w końcu przyszła:), zatem czas tą zabawę ogłosić i u mnie.

     Od Darii otrzymałam sugerowane przeze mnie gumeczki i dodatkowo także dwie bransoletki. Ta czerwono-srebrna bransoletka bardzo mi się spodobała:), a kwiatki robione tą techniką bardzo lubię.
   Dla tych co zasad nie znają lub nie pamiętają to krótkie przypomnienie :

- zgłaszamy chęć udziału w zabawie oraz zgadzamy się po otrzymaniu paczuszki na przeprowadzenie takowej zabawy później u siebie na blogu (czas jest dość elastyczny, jeżeli z jakiegoś powodu musi się on troszkę przedłużyć nie szkodzi ale postarajmy się wysłać nasze paczuszki nie później jak w ciągu roku),

- czekamy na zgłoszenie 2 pierwszych osób, bierzemy od nich adresiki, robimy drobne upominki (staramy się by sprawiły radość); może to być oczywiście coś co już mamy gotowe i mamy ochotę "podać dalej".
 

PODPIS

środa, 21 maja 2014

Pula licznikowa zdobyta

Witajcie,

      Pamiętacie, że od jakiegoś czasu trwała u mnie zabawa na "POLOWANIE". Sama byłam ciekawa jak to będzie u mnie wyglądać. Do tej pory znałam tą zabawę z tej drugiej strony, teraz znam i ta drugą:). Ale do rzeczy, właśnie wczoraj zabawa dobiegła końca. Dokonał tego Jakub Sztuba z bloga darmowe gadżety.... Przeglądając bloga poznanego blogowicza, muszę stwierdzić, że kolega ma ciekawą i specyficzną myślę tematykę bloga. Życzę mu powodzenia w dalszych zmaganiach z adresatami i nie tylko :).

     Mała zmiana pojawił się i drugi zwycięzca konkretnie Klaudia Kowalczyk z bloga apetyczny kąsek . Gratuluję :). 

Jeszcze raz gratuluje zwycięscom:).
PODPIS

wtorek, 20 maja 2014

Czapka latem:)

Witajcie!

      Wiem, na zewnątrz słoneczko sobie w najlepsze dogrzewa, a ja co:)? Dzisiaj prezentuje wam czapeczkę. Spokojnie to dopiero na zimę:). Powstała nie zamierzenie. Trochę eksperymentowałam na szydełku ćwicząc splot chyba któryś ze słupków( dalej mi się mylą nazwy) i tak mnie natchnęło, żeby spróbować zrobić coś pożytecznego. Chciałam wam po prostu pokazać jak mi dalej idzie z szydełkiem:).

     Gdy powstawała bardzo sprzyjała temu pogoda, bo padało. Dzięki temu podczas dwóch takich dni mogłam ją skończyć, bo tyle zajęło mi jej szydełkowanie:).

         Dla uspokojenia więcej czapek na razie nie mam zamiaru robić chyba, że z daszkiem;).


p.s. licznik coraz bliżej, ciekawe jak się to potoczy...
PODPIS

sobota, 17 maja 2014

Kwiatowy wazon

Witajcie,

    Pomimo wiadomej pogody prezentuje wam tylko ostateczną wersję kwiatowego wazonu. Długo go męczyłam. Pierwotnie nie wyglądał tak jak go dzisiaj widzicie. Chciałam zachować pierwotny kolor papierowej wikliny, który był częściowo czerwony. Niestety moje eksperymenty w połączeniu z niebieskim kolorem i różowymi kwiatkami z serwetki okazały się katastrofą. Musiałam całość przemalować by jakość  uratować to co miało powstać...
       Nie do końca jestem zadowolona z uzyskanego efektu. Może z powodu tych poprawek:), ważne że jest wazon.
PODPIS

środa, 14 maja 2014

Testowy transfer na serwetkę

Witajcie,

       Dzisiaj przychodzę do was z eksperymentem przeprowadzonym przeze mnie wczoraj. Od jakiegoś czasu chodziła mi po głowie pewna myśl: jakby zrobić za pomocą serwetki napis na mojej wiklinie? Może, któraś z was robiła już takie rzeczy. Ja sprawdziłam w internecie i niczego takiego nie znalazłam. Chyba, że źle szukałam:).

       Ale od początku. Wymyśliłam sobie, żeby najpierw spróbować zrobić  transfer na papierowej serwetce. Tej której większość z was wykorzystuje do decoupage. Na serwetkę z wydruku z drukarki laserowej przeniosłam przykładowy cytat poniżej. Zrobiłam to tym za pomocą olejku lawendowego. Obawiałam się jedynie tego, że może się rozmazać:).













          Moje obawy okazały się bezpodstawne. Napis prezentował się jak należy. Udało się:). Po tej części przyszedł czas na tzw. decoupage.

    Może nie wyglądało to ładnie. Nie o to chodziło. Ponieważ wzięłam przykładowy wiklinowy wytwór i przykleiłam moją testową serwetkę na tył, by sprawdzić czy tu się nie rozmaże i będzie widoczne. Jak widać jest widoczne i w całości:).
   W przyszłości myślę, że mój eksperyment idealnie sprawdzi się na jednokolorowej wiklinie, za pomocą białej serwetki:).
PODPIS

sobota, 10 maja 2014

Próby szydełkowe :)

Witajcie,

     Jakiś czas temu nadmieniałam, że próbowałam opanować szydełko:), dziś poznacie szczegóły moich zmagań. 

      Skąd w ogóle zainteresowanie szydełkowaniem?:) W sumie zaczęło się prosto od kwiatka. Najpierw miałam z nim do czynienia podczas którejś z wymianek, a potem dostałam kartkę z jego dodatkiem. Byłam bardzo ciekawa jak powstaje coś takiego. Chciałam sama się nauczyć go robić. Znalazłam kursik i zaczęłam moją próbę. W trakcie okazało się, że nie jest to takie proste jak się wydaje, bo tu jakiś słupek, jakieś oczko ścisłe w ogóle o co chodzi?:).  Dla osoby nie mającej do czynienie z szydełkiem właśnie tak to wygląda. Nie będę już wspominać, że musiałam sobie jeszcze rękę wyrobić:). Mój pierwszy kwiatek wyglądał tak:
      Nie przypominało to kwiatka jak widać. Zatem musiałam się wgłębić na czym polega każdy potrzebny mi splot osobno bym miała jakiś sensowny obraz.
      Idąc dalej kwiatek powoli przypominał kwiatka, ale dalej nie było to co chciałam uzyskać:). Lecz się okazało, że zmiana szydełka i zakup odpowiedniej grubości włóczki ułatwiła wiele. Jak widać poniżej.
      Przy moich próbach nie zwracałam dużej uwagi ile na początku mam oczek łańczuszka co skutkowało tym, że miałam nieregularne ilości płatków w kwiatkach. Gdy już kwiatek w miarę zaczął mi wychodzić, zaczęłam naprawiać mój wcześniejszy błąd i jak widać kwiatki mają już tylko pięć płatków.
     Tyle mojej historii dotyczącej szydełkowania. Czy będę próbować nowych rzeczy w tej dziedzinie nie wiem:).

p.s. Licznik coraz bliżej:), zatem pamiętajcie o spełnieniu drobnych zasad:).
PODPIS

niedziela, 4 maja 2014

Gazetnik

Witajcie,

     Dzisiaj przychodzę do was z czymś co ma służyć jako gazetnik. Bywa, że gazety nie mają u mnie swojego stałego miejsca, co bywa czasami kłopotliwe i walają się po kątach:), niestety. Teraz to się zmieni:). Na pierwszy rzut oka przypomina trochę torebkę.
       Tym razem zostawiłam naturalny kolor gazet. Za to pomalowałam lakierem bezbarwnym dla utwardzenia oraz by trochę mój wytwór wyglądał ciekawie na katach został pomalowany jak zresztą widać:). Efekt ten bardzo mi się podoba:). Do rączki włożyłam dodatkowo drucik.
PODPIS